wydarzenia akcja
Fronda.pl: Polscy piłkarze nie wstydzą się Wiary
2012-06-11
Kilka miesięcy temu kapitan reprezentacji Polski Jakub Błaszczykowski dołączył do akcji "Nie wstydzę się Jezusa". Niedawno breloczek z takim hasłem promował również gwiazdor naszej kadry - Robert Lewandowski. W osłupienie miliony widzów wprawił bohater spotkania Polska - Grecja - Przemysław Tytoń, który zaraz po wejściu na boisku odmówił modlitwę i... obronił rzut karny. Warto docenić fakt, że osoby, które są na ustach milionów Polaków odważnie podkreślają swój katolicyzm.

Gdy w meczu Polska - Słowacja obrońca Damien Perquis prezentował gest voodoo zaraz po zdobyciu zwycięskiej bramki, wielu zaangażowanych katolików (również czytelników Portalu Poświęconego) było zaniepokojonych tym, że idole młodzieży zakochanej w futbolu, odwołują się do praktyk, które mogą budzić niepokój. Tym bardziej, że sam zainteresowany, jak i dyrektor naszej kadry - Tomasz Rząsa z uśmiechem na twarzy mówili o dziwnej celebracji gola.

Perquis jednak nie zachwyca formą, a kluczowi gracze naszej kadry, zamiast bawić się w podejrzane rytuały, bez jakichkolwiek kompleksów przyznają się do swojego wyznania. Pierwszy krok poczynił skrzydłowy Borussi Dormund - Jakub Błaszczykowski. "Kuba" odważył się powiedzieć przed kamerą, że "Nie wstydzi się Jezusa". Jego świadectwo nie jest wymuszonym show na zamówienie katolickiego stowarzyszenia. Kapitan naszej reprezentacji wielokrotnie podkreślał, że babcia wychowała go na religijnego człowieka. A warto pamiętać, że droga Błaszczykowskiego na piłkarski szczyt była bardzo kręta i często wiodła przez ciernie. Gdy Jakub  miał 11 lat, ojciec zabił na jego oczach matkę. W rozmowie z Krzysztofem Ziemcem, piłkarz przyznał, że po dramatycznym wydarzeniu miał dość piłki nożnej, która niemal od kołyski była jego pasją (wujkiem Błaszczykowskiego jest były kapitan reprezentacji Polski i medalista olimpijski - Jerzy Brzęczek - przyp. red.). Dzięki wsparciu babci i brata matki, nie zrezygnował z futbolu, a jego kariera rozwijała się imponująco od Rakowa Częstochowa, przez krakowską Wisłę aż po Borussię Dortmund w której barwach święci największe triumfy. Coraz głośniej mówi się, że zainteresowanie jego grą wyrazili przedstawiciele Interu Mediolan, Liverpoolu, Valencii czy Lazio Rzym.

Źródło: fronda.pl

Czytaj w całości
 
Chrześcijanin nosi krzyż na szyi i umieszcza go na sztandarach
Dlaczego? Inni mówią, że to wynika z naszej pychy, iż uważamy się za lepszych chrześcijan czy ludzi od innych, a ważniejsze jest z pokorą przyjmować krzyże dnia codziennego…
 
Krzysztof Ziemiec
- dziennikarz telewizyjny:
Nie wstydź się Jezusa. Noś taki brelok jako znak przywiązania i miłości, i spełniaj duchowe uczynki miłosierdzia każdego dnia – nie tylko słowem, ale i czynem.
 
 
 
Copyright © Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej               WWW.PIOTRSKARGA.PL