Wrocławska manifestacja była częścią szerokiej, ogólnopolskiej kampanii „Zakupów świątecznych w Empiku nie robię”.
– Obchodzimy teraz okres Adwentu przed jednym z dwóch najważniejszych dla katolików świąt, Bożym Narodzeniem. Empik oparł w tym okresie swoją kampanię reklamową na dwóch kontrowersyjnych postaciach – rozpoczął protest Jerzy Szocik.
Podczas przemówień przypomniano o podlanych sosem satanizmu skandalach, z jakich zasłynął „Nergal” oraz aborcjach Marii Czubaszek, do których sama się przyznała i których – jak twierdzi – nie żałuje.
Protest przebiegł pokojowo. Część zaangażowanych rozdawała przechodniom ulotki z wyjaśnieniem, dlaczego warto bojkotować znaną w Polsce markę. Wiele osób po raz pierwszy dowiedziało się o szczegółach kampanii promocyjnej prowadzonej przez sieć salonów.
– Kampania z wykorzystaniem "Nergala" i Czubaszek to brak szacunku dla świąt Bożego Narodzenia, tak rodzinnych, radosnych i, jak sama nazwa wskazuje, obchodzonych na pamiątkę urodzin Jezusa. Powstają wobec tego pytania, jak osoba, która nienawidzi Chrystusa, może promować te święta, lub dlaczego ten rodzinny okres reklamuje postać, która uchodzi z natury za antyrodzinną, ponieważ popełniła świadomie i z premedytacją dwie aborcje... – pyta retorycznie Antoni Kamiński, reprezentujący Krucjatę Młodych z Wrocławia.
Źródło: PCh24.pl, gosc.pl