Prezes Liberty Counsel Action, Matt Barber przestrzega Amerykanów, że najdalej za kilka lat w Stanach Zjednoczonych będzie taka sama dyskryminacja chrześcijan, jaka obecnie jest w Wielkiej Brytanii.
Nie ustają komentarze na temat wyroku królewskiego sądu w Londynie odnośnie dyskryminacji przez lokalne władze pary chrześcijańskiej, która nie chciała się wyrzec własnych poglądów na temat homoseksualizmu, zgodnych z wyznawaną wiarą. Sędziowie orzekli, że urzędnicy mogli odmówić państwu Johnson prawa do adopcji dziecka, z powodu nieakceptowania przez nich homoseksualnego stylu życia. Wielu komentatorów zwraca uwagę na niebywałą dyskryminację w Wielkiej Brytanii chrześcijan, których spycha się na margines życia społecznego i traktuje jak obywateli drugiej kategorii. Zyskuje radykalny ruch homoseksualny, konsekwentnie realizujący swój program.
– Bez wątpienia – mówi Barber – chrześcijanie będą spotykać się z tego typu dyskryminacją w Stanach Zjednoczonych. USA są jakieś trzy do pięciu lat za Europą i Kanadą, jeśli chodzi o sukcesy ruchu homoseksualnego w tamtych krajach.
Prezes LCA mówił, by nie siedzieć z założonymi rękami, tylko działać. – Nasze judeochrześcijańskie fundamenty są atakowane i jeśli chrześcijanie nie wrócą do zdecydowanej obrony chrześcijańskich zasad w kulturze i w sferze publicznej, wówczas należy się spodziewać tego typu dyskryminacji i prześladowań tutaj, w Stanach Zjednoczonych.
Barber ostrzegł, że przykładem ataku na chrześcijańskie fundamenty w USA jest chociażby niedawna rezygnacja administracji prezydenta Baracka Obamy z obrony ustawy Defense of Marraige Act, która definiuje małżeństwo jako związek między kobietą i mężczyzną.
Źródło: Onenewsnow.com, AS
Komentarz PiotrSkarga.pl:
Ciekawe ile lat za Wielką Brytanią jest Polska? Na pewno chrześcijanie w naszym kraju nie mogą spać spokojnie i również powinni się organizować, aby bronić swej wiary i moralności.