Tak jak różne były intencje modlitwy publicznej (sprzeciw wobec aborcji, in vitro, o nawrócenie muzułmanów, za prześladowanych chrześcijan, o odnowę moralną narodu polskiego, przeciwko paradzie sodomitów itd.), tak i miejsca spotkań odbywały się wzdłuż i wszerz naszego kraju. Modlił się Szczecin, za Różaniec chwytał Lublin i Rzeszów; na modlitwie gromadził się Gdańsk pod budynkiem rady miasta, a krakowscy katolicy wychodzili na Rynek; na Śląsku (Górnym i Dolnym) do modlitwy stawały Gliwice, Ruda Śląska, Wrocław i Katowice, a północny wschód dumnie reprezentował Białystok.
Różańce publiczne przyciągały w zależności od miejsca od kilkunastu do ponad pół tysiąca osób. Od stycznia br. wzięło w nich udział w sumie ponad osiem tysięcy wiernych.